poniedziałek, 9 marca 2009

List 1

Mój drogi Piołunie

Zawiodłem się na Tobie- dlaczego nie utrzymałeś w tajemnicy informacji o łamaniu celibatu przez księży z diecezji Linz? Pacjenci byli szczerze przekonani, że współpracownik Nieprzyjaciela odszedł ze stanowiska aby zapobiec gwałtownej apostazji. Przez tą informację paru pacjentów dowie się co było przyczyną odchodzenia od Nieprzyjaciela. Wielu źle uformowanych pacjentów patrzy z odrazą na postępujące prace naszych nieświadomych współpracowników w tamtym rejonie, dlatego takie informację należy wyciszać, aby nie zaprzepaścić szansy na odciągnięcie ich od Nieprzyjaciela. Ale szczęście w nieszczęściu- dzięki temu ukazałeś wielkie podziały w Kościele- moderna robi swoje nie patrząc na nic za co Naczelne Dowództwo jest jej ogromnie wdzięczne. Cieszy mnie fakt bardzo dobrze uformowanych sumień u naszych nieświadomych pacjentów: łamanie celibatu w zgodzie z własnym sumieniem? Szczerze Ci gratuluję- to Ci się udało. 
Kończąc, życzę Ci dalszych sukcesów w formowaniu nieświadomych pacjentów i jednocześnie proszę o większą ostrożność przy podejmowaniu działań.


                                                                                                Twój kochający stryj
                                                                                                          Krętacz  


1 komentarz: